czwartek, 30 września 2010

Maleńki decoupage




Mam mnóstwo rozpoczętych prac, ale gorzej z wykańczaniem, bo ciągle czegoś mi brakuje. Maleństwo, które tutaj pokazuję zrobiłam dla znajomych...może na herbatki. I do tego kartelucha urodzinowa. Mam totalne problemy z internetem..brrrrrr!

środa, 29 września 2010

Upominek z "Podaj dalej"



Zanim obejmą mnie ramiona Morfeusza, pochwalę się prezentem, upominkiem , który przyleciał do mnie od Janeczki. Janina powiększyła moją kolekcję zakładek o dwie następne - niebieska frywolitkowa i kolorowa szydełkowa i nie zabrakło także słodkości! Dziękuję ślicznie raz jeszcze. Moje prace dla dziewczyn z "Podaj dalej" są na różnym etapie...w każdym razie ...robię , robię.

wtorek, 28 września 2010

Urodzinowa porcja




W ramach akcji Uwolnij pocztówkę zrobiłam znowu maleńką porcję karteczek. Na razie pochwalę się tylko tym, bo reszta w robocie, ciągle nieskończona. Jakoś nie mogę się z niczym uporać...ciągle brakuje ostatniego szlifu.

środa, 22 września 2010

Lawendowo również ode mnie



Oczywiście, również przygotowałam lawendową niespodziankę. Jak zawsze, wykańczałabym swoje prace jeszcze , jeszcze bardzo dłuuuuuuugo, bo wiecznie wydaje mi się, że to nie to. Ale cóż, musiałam wysyłać, by paczucha dotarła na czas. Niespodziewajkę przygotowałam dla Agnieszki i dziękuję za wspólną zabawę bardzo serdecznie.

Lawendowo






Lawenda jest niesamowicie popularna i rzekłabym...wszechobecna. To wdzięczny motyw i temat wielu prac - jest przez nas lubiana i kochana. Zatem nie mogłam nie wziąć udziału w "Lawendowej wymiance" u Moteczka. Wymianka wspaniale zorganizowana i mam nadzieję nie ostatnia u Moteczka, bo uwielbiam wymianki.Pochwalę się, co dostałam od Eltei. Same cudowności. Paczucha dotarła do mnie dość wcześnie i jak zaczęłam ją otwierać, to zastanawiałam się, cóż to jest. Dobrałam się do opakowania z rozmachem, ale już papier, w który było zapakowane śliczne pudełeczko, był ładny, więc delikatniej musiałam się go potraktować, bo papier zapewne wykorzystam do celów decoupagowych. Po prostu wszystko, począwszy od opakowania jest rewelacyjne!!! Ale dość gadania! Zobaczcie czym mnie obdarowała Eltea . Dziękuję Ci raz jeszcze za ogromną radość jaką mi sprawiłaś swoimi prezentami.W następnym poście (póżniej) pokażę ,co ja wysłałam.

piątek, 17 września 2010

Urodzinowa wymianka


Przygotowany przeze mnie prezent dotarł do adresatki jakiś czas temu, a ja nie zdążyłam Wam pokazać, co wysłałam. Wymianka u Oli miała charakter książkowy plus zakładka własnej roboty, że tak powiem + słodkości. Fajna zabawa! Tylko tyle,że długo nie miałam potwierdzenia czy przesyłka dotarła, ale jest OK. Moja przesyłeczka zawierała książkę mojej ulubionej Magdaleny Samozwaniec, zakładkę decu i słodkości.

Imieninowo pochwalę się i ja






Otóż, wczoraj były moje imieniny. Jakoś specjalnie hucznie ich nie obchodzę, ale sami przyznacie ,że super jest, gdy w skrzynce czekają jednak na nas niespodzianki w postaci prześlicznych kartek. A zatem dostałam cudowną, niepowtarzalną karteluchę od Justyny, kolejna karteczka przyleciała do mnie od nieblogowiczki, trzecią superancką, oryginalną karteczkę dostałam od Ecili. Przyleciała do mnie także niesamowita kartelucha wykonana przez Karinę. Ostatnie piękności pochodzą od Aleksandry, bo oprócz karteczki dostałam śliczniasty notes i serwetkę papierową, która mnie natychmiast zainspirowała i zapomniałam z tego wszystkiego zrobić jej zdjęcie. Dziewczyny! Jesteście Kochane! Dziękuję Wam wszystkim i każdej z osobna raz jeszcze!!!

piątek, 10 września 2010

Same słodkości




Tym razem róż różowiasty u mnie zagościł i elfik. Dwie prace zrobione na wyzwanie Scrapujących Polek ATeCiak z elfem. Taki słodziak malutki! A środkowa kartka specjalnie na białym tle, co by było widać ,że dotrzymałam warunków i kartelucha nie zawiera koloru białego...chyba lepiej tutaj widać niż na zdjęciu umieszczonym na portalu SP. I ostatnia kartka...synuś szedł do koleżanki na urodziny, więc też sama różowa słodycz ;-)).

niedziela, 5 września 2010

Karteluchy



Brałam udział w fajnej zabawie u Oli w Wymiance urodzinowej. Prezencik, który dostałam, pokazywałam kilka dni temu, ja wysłałam swoją niespodziankę jakiś czas temu i niestety nie mam żadnej wiadomości czy adresatka otrzymała niespodziewajkę czy też nie , i trochę się martwię. Całe szczęście mam potwierdzenie nadania, więc w razie czego będę interweniować na poczcie. Zresztą ja też czekam na przesyłki, które do mnie nie dotarły, ale niestety nie wiem czy wysyłająca ma jakiś dowód nadania, bo można wtedy zadziałać. Ach...nasza kochana PP!!! Nie znoszę takich sytuacji..brrrry! Teraz pokażę karteluchy (jedna z zakładką), które trafiły do miejsc przeznaczenia i mam nadzieję, że sprawiły radość adresatkom.

czwartek, 2 września 2010

Dyniowate i diabelskie wyzwanie



Wyzwanie w Diabelskim młynie pod tytułem ĆWIR, ĆWIR, CZYLI PTASIE KLIMATY zainspirowało mnie do stworzenia ptasiej "kompozycji" z udziałem moich dyniowatych. Świetnie się spełniają jako gęsi,prawda? Nie wiem czy się zakwalifikujemy do tego wyzwania, ale musiałam Wam pokazać to moje ptactwo :-)).