Mnie naprawdę opętała jakaś mania wymieniania się. Uwielbiam to!chociaż teraz muszę się wziąć w garść,bo z niczym się nie wyrabiam. Tymczasem wzięłam udział w wymiance książkowej u Agulki. Książeczkę z fantastycznymi zakładkami i słodkościami otrzymałam od Lucynki:
Lucynko, pięknie Ci dziękuję raz jeszcze!!!
A ja wysłałam książeczki do Montgomerry takie sobie:
No widzę że wymiana udana :)
OdpowiedzUsuńJa już nawet książki z bólem serca odłożyłam na bok...po ostatnim wciągnięciu mnie przez kilka z nich zaniedbałam się z projektami :( I dopóki nie wyjdę na w miarę prostą - koniec.
A bym sobie poczytała....herbatka, kocyk...i książeczka :)
Pozdrawiam cieplutko i buziaczki posyłam :)
Wymianka widać, bardzo udana, super zestawik. "Koloru purpury"nie czytałam, ale film z Whoopi Goldberg obejrzałam pewnie ze 100 razy.
OdpowiedzUsuńAle przeczytam, lubię konfrontować oryginały z przeróbkami.Pozdrawiam.
No to teraz tylko czytać ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za paczuszkę, jest wspaniała. Pochwaliłam się na blogu u siebie:) A książek nie czytałam:)pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńGratuluję! Życzę ciekawych wieczorów z lekturą :)
OdpowiedzUsuńEdytko, udane wymianki. Teraz czas na lekturę. A ja zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię wymianki. Szkoda tylko, że doba jest taka krótka :).
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na wyróżnienie
OdpowiedzUsuńhttp://agnieszkabe83.blogspot.com/2011/02/diabelskie-wyzwaie-oraz.html