Ponieważ moje łapki są na tyle już sprawne, że mogę cosik robić, to robię w wolnym czasie, ale o tym wkrótce. Tymczasem...nie ma czym się chwalić, bo w zasadzie zamierzałam wyrzucić to, co teraz pokazuję...Cóż, przyszła znajoma i stwierdziła, że ona chętnie się z tym zaprzyjaźni, więc zarówno zakładka jak i wisiorki nie wylądowały w koszu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz