W ramach wymianki z Anią dostałam te oto cuda...Oczarowana jestem Hello Kitty! Jest rewelacyjna...zresztą pozostałe rzeczy, które otrzymałam od Ani - czapeczka i kwiatki - też wzbudzają zachwyt, ale Kitty ... pobija wszystko na łopatki! Zazdroszczę talentu!!! Oprócz tego dostałam serwetki, herbatki i czekoladę...zapomniałam o jednym! Nie ma na fotce , ale dostałam słoiczek po Davidoffie. Buziole wielkie! Za wszystko!
Z Renatą zrobiłyśmy sobie prywatną wymiankę. Mój prezent dla Renatki pokazywałam jakiś czas temu, a ja dostałam anioła. Jest piękny i wielki. Cudowny po prostu! Oprócz tego ślicznie ozdobione woreczki na przydasie. Woreczki pachnące lawendą, prawdziwą lawendą..., dwa serca do ozdobienia i herbatka. Kochana!!!! Dziękuję jeszcze raz przeogromnie! I mam nadzieję,że niebawem zobaczymy na blogu Twoje nowe dzieła, z taką perfekcją wykonane.Buziaki! PS.herbata...jest wyśmienita.
Wspaniałe prezenty. Cieżko mi stwierdzic, który podoba mi się najbardziej. ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne podarki!
OdpowiedzUsuńBardzo miły jest taki powrót.
Pozdrawiam.
Piękne prezenty!
OdpowiedzUsuńSzczęściara z Ciebie!!! cudności prezenty:))
OdpowiedzUsuńTakie powroty do domu to sama przyjemność.Wspaniałości dostałaś.
OdpowiedzUsuńSame pięknoty :)
OdpowiedzUsuńNie zauwazylam tego wpisu/siedzialam na walizkach/
OdpowiedzUsuń......niech sie dobrze nosi i radosc przynosi.