sobota, 23 października 2010

Jesień za oknem



Bardzo lubię takie dni jak dzisiaj i kolory jesieni w takim wydaniu...kiedy słońce i światło tak wszystko wokół rozświetlają i tak pięknie barwią. Wieszak na ręczniki myślę, że odpowiedni dla Szufladowego wyzwania #9. Wałeczka na ręczniki nie pomalowałam i tych otworów również,bo bardzo ciasno tam siedzi i z doświadczenia wiem,że byłoby ciężko potem to wkładać i wyciągać.A poza tym sam wałeczek nie będzie widoczny.

czwartek, 21 października 2010

Mojo Monday 161


Wiem, wiem, trochę się rozpędziłam, ale wyzwań na teraz już koniec...,bo muszę zrobić zaproszenia dla syna na urodziny i parę kartek innych. Tę skromną karteczkę zrobiłam na wyzwanie Mojo Monday . Prosta bardzo, ale niech tak zostanie.

Twórczy Pokój - wyzwanie #12-Pejtoon




Chyba na tym będzie koniec,jeżeli chodzi o wyzwania,chociaż...o ile czas pozwoli, może zrobię coś jeszcze. A teraz pudełeczko w nowej szacie, po serku, który namiętnie zajadam, ozdobione z myślą o wyzwaniu wTwórczym Pokoju

środa, 20 października 2010

Card Patterns: Sketch 86


Dzięki za odwiedziny i komentarze, buziaki i kocham Was. A wracając do tematu...skromniutka karteczka zrobiona wg mapki zamieszczonej na Card Patterns . Powiem szczerze, że myślałam o świątecznej jakiejś...ale zrobiłam to co zrobiłam. Nie mam jeszcze wprawy, to chyba moja pierwsza mapkowa..no, może druga.

Blog na strychu



Tores zachęca do zrobienia pracy w swoim ulubionym kolorze zielonym na tytułowym Blogu na strychu.Koniecznie musicie zajrzeć! Piękne prace dziewczyny pokazały i sama ozdobiłam pudło zielnymi papierkami, tej zieleni ma być 90%, więc u mnie chyba jest.

Diabelskie liftowanie


Dzisiaj umieszczam na blogu kilka wpisów,bo zrobiłam różne prace wyzwaniowe,i czas je pokazać.
Kartka zrobiona z myślą o Diabelskim liftowaniu nr 8. Moje pierwsze w życiu liftowanie. Taka sobie interpretacja i kwiatuch z gazety. Uwielbiam kwiatki własnej produkcji.

Uwolnij pocztówkę



Dość sporo wysyłam kartek od pewnego czasu. Chyba od września czy sierpnia zaczęłam wysyłać karteczki w ramach akcji Uwolnij pocztówkę. Uważam,że to świetna sprawa.Dlatego zachęcam do przyłączenia się do tej akcji. Osobiście uwielbiam robić i wysyłać kartki, otrzymywać lubię jeszcze bardziej. Choć jak się okazuje, nie wszystkie kartki docierają i to jest przykre. Czasem po prostu nie mam info. Aaa...w poprzednim poście pokazałam karteczki,które otrzymałam...a teraz kolej na moje własne wypociny.

Urodzinowe karteczki jeszcze



Nawiązując do poprzedniego posta, chciałam Wam bardzo podziękować za liczne i miłe komentarze.Cudownie,że jesteście i pozostawiacie swój ślad. To najwspanialsza nagroda.
Kochana Renatko, blogowa Ishin, herbaciarki są ozdobione za pomocą decoupage. Na pierwszej,która przypadła Ci do gustu, góra została pomalowana jasną farbą bazową.Po wyschnięciu przykleiłam wyrwaną serwetkę z motywem, domalowałam tło. Potem nałożyłam mnogo warstw lakieru. Na to specjalny preparat (crackle) firmy Craft Line, żeby postarzeć herbaciarkę i znowu lakier.Dół herbaciarki pomalowałam bejcą filetową i jasny dąb. Na drugiej herbaciarce są motywy z papieru ryżowego. Jeszcze raz dziękuję bardzo serdecznie!
I znowu muszę się pochwalić karteczkami urodzinowymi,które dotarły do mnie w międzyczasie. Pierwsza od wspomnianej już Ishin cudownie delikatna, a druga prześliczna karteczka przyleciała do mnie od Justyny. Wielkie buziole dla Was!!!

wtorek, 19 października 2010

Ale plucha...





Plucha za oknem, zimno, ciemno i nieprzyjemnie, a do tego - moje najmniejsze maleństwo troszku zachorowało, więc noc mam całkowicie zarwaną. Jednak jest o tyle dobrze, że to było chyba apogeum choroby, bo dziś jest już zdecydowanie lepiej.Z maluchem na kolanach pokażę jeszcze kilka nowych prac - dwie herbaciarki i bransoletki.

niedziela, 17 października 2010

Wyzwaniowo


Jak zwykle uporałam się niemal na ostatnią chwilę ( chociaż prawdę powiedziawszy i tak jeszcze kilka warstw lakieru położę). Zmierzyłam się z wyzwaniem "Ni z gruchy ni z pietruchy" pod tytułem "KAWA" w Diabelskim Młynie. Od kawy jestem uzależniona i to bardzo.Uwielbiam jej smak i zapach,i mogłabym pić ją litrami. Poza tym bardzo lubię świece kawowe, mam ich troszkę. Postanowiłam więc,że z bambusowego talerza zrobię sobie taką wielką podstawkę pod świecę, wysypałam odrobinę kawy naturalnej i jest. Talerz ozdobiłam decu, oczywiście.

wtorek, 12 października 2010

Pochwalę się znowu wymiankowo





Dziękuję Wam bardzo serdecznie za odwiedziny i pozostawione komentarze.W poprzednim poście pokazałam, co dostałam w wymianie jesiennej,a ponieważ moja paczucha już też dotarła, czas zaprezentować moją skromną niespodziankę. Oczywiście z tego wszystkiego zapomniałam o przydasiach, ale muszę Małgosi, czyli blogowej Malflu przygotować coś z moich niedużych zasobów.Zdjęcia chyba niezbyt ciekawe, ale spieszyłam się jak zwykle. Wysłałam zakładkę do książki (uwielbiam je robić), tak jest wytłaczana z jednej strony, a drugiej nie obfociłam. Zrobiłam także kolczyki i lustro. Nie wiem czy trafiłam w gusta adresatki, ale mam taką nadzieję.Na koniec chciałabym się podzielić nagrodą , którą dostałam od Kajki, a dzielę się ze wszystkimi, którzy mnie odwiedzają. Buziaki.

sobota, 9 października 2010

Wymiankowo





Kochane, dziękuję za komentarze i za życzenia. Teraz muszę się jeszcze pochwalić przepiękną przesyłką jaką otrzymałam w ramach jesiennej wymianki u Enthi. Paczuchę dostałam od Malflu. Wszystko jest cudowne i niezwykle dopieszczone. Dostałam zakładkę w własnym nickiem i super przytulankę, piękne pudełeczko z przydasiami oraz niesamowitą karteluchę. Trochę się zmartwiłam, bo ja do swojej paczuchy nie dorzuciłam przydasi :-((

piątek, 8 października 2010

Urodzinowo





Dziękuję Wam za wszystkie komentarze, które wspaniale człowieka mobilizują do pracy i bardzo cieszą. To jeszcze pochwalę się karteluchami urodzinowymi i nie tylko. Urodzinki trzydzieste...ostatnie, haha..a mój synuś myślał, że mama już teraz świętuje czterdziestkę. A nic...najpierw pochwalę się niezwykłą karteczką od Kariny, z karteluchą przyleciały do mnie super przydasie. Dostałam też piękną różaną kartkę od Moniki . Kolejne kartki przyleciały od nieblogowych przyjaciół. W moje urodzinki w skrzynce znalazłam również niespodziewajkę od Agnieszki. Dostałam rewelacyjną broszkę i boskie kolczyki. Po prostu zatkało mnie, gdy to zobaczyłam. Zazdroszczę jej umiejętności, bo pięknie dzierga. Wszystkim serdecznie dziękuję i posyłam buziaki.

Karteluchy cd.





Dzisiaj, jak czas pozwoli, umieszczę trzy posty. Na dzień dobry dwie karteczki. Pierwsza to karteczka urodzinowa, którą wysłałam jakiś czas temu. Dotarła do jubilatki, więc mogę pokazać. Prościutka jak to u mnie zwykle, ale ja jestem generalnie dość powściągliwa, niestety. Lepszy ze mnie słuchacz niż rozmówca.Kiedyś było inaczej...więcej gadałam, a teraz ważę słowa. Za to moje maluchy gadają za dwoje. Ośmiomiesięczna Kasia również gada. Zasób słów ma mocno ograniczony,wiadomo, ale buzia jej się nie zamyka. Ale wracając do tematu karteczki. Na karteczce, w częsci głównej, papier, który dostałam od Tulipanki. Papier cudowny, uwielbiam go, jego kolorystykę.Jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki.
Druga kartka, kolorowa od klasy mojego synusia dla pani wychowawczyni. Środek może uda mi się pokazać później, będzie wierszyk i podpisy naszych ośmiolatków. Kartka jest duża...taka A4.