
Jak zwykle uporałam się niemal na ostatnią chwilę ( chociaż prawdę powiedziawszy i tak jeszcze kilka warstw lakieru położę). Zmierzyłam się z wyzwaniem "Ni z gruchy ni z pietruchy" pod tytułem "KAWA" w Diabelskim Młynie. Od kawy jestem uzależniona i to bardzo.Uwielbiam jej smak i zapach,i mogłabym pić ją litrami. Poza tym bardzo lubię świece kawowe, mam ich troszkę. Postanowiłam więc,że z bambusowego talerza zrobię sobie taką wielką podstawkę pod świecę, wysypałam odrobinę kawy naturalnej i jest. Talerz ozdobiłam decu, oczywiście.
genialnie Ci wyszło! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł :) Podstawka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na pachnącą ozdobę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne! Lubie takie proste a ładne rzeczy.
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł. Wykonanie świetne!
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w gruszce;)
Magda :)
Ogromnie dziękuję za karteczkę! Świetna niespodzianka i bardzo bardzo mi się podoba, już stoi dumnie na parapecie!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Buziaki!
OdpowiedzUsuńRewelacja. Ja też jestem uzależniona od kawy, a najbardziej od jej zapachu, smak też, ale mniej.
OdpowiedzUsuń