
Lubicie chłodniki? Może macie jakieś wypróbowane, ulubione przepisy? Mój
chłodniczek to:
1) bardzo spory pęczek botwiny
2) trzy ogórki
3) pięć dużych rzodkiewek
4) szczypior ( ja daję dużo)
5) koperek (pęczek)
6) czosnek (do smaku...ja daję 3-4 ząbki)
7) sok z cytryny ( na wyczucie...ja wyciskam zazwyczaj całą cytrynę,ale może być pół)
8) zsiadłe mleko 1 litr ( ewnt. maślanka, kefir) + odrobina śmietany, ale bez też jest super!
9) sól
Botwinę kroję i gotuję max. 15 min.z odrobiną wody, i chłodzę.Ogórki i rzodkiewkę ścieram na tarce o grubych oczkach.Koperek, szczypior drobno kroję. Wrzucam wszystko do schłodzonej botwiny, miażdżę czosnek, wyciskam cytrynę. Na koniec wlewam zsiadłe mleko i doprawiam solą. Do chłodnika można dodać ugotowane,pokrojone w ósemki jajko. Ja nie zawsze dodaję. SMACZNEGO!!!
Chłodniki są naprawdę niezastąpione w takie upalne dni, ja robię często ten chłodnik, ale jak podzielicie się swoimi przepisami...będę ogromnie wdzięczna.Buziaki!!!