niedziela, 6 listopada 2011
Wreszcie decoupage...
Siedzę i tak myślę...coraz więcej bloggerek zawiesza swoje blogi na czas nieokreślony. Co się dzieje? Smutno mi jakoś! Tymczasem pokażę Wam nowe-stare komódki. Ozdobiłam nowe, dość spore komódki, ale wyglądają na trochę stare ;-)). Co o tym myślicie? A ponieważ ostatnio z kasą u mnie krucho, może ktoś miałby ochotę na małe zakupy? 49 zł od sztuki! Pozdrawiam serdecznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wyszły rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńcudo..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKomódki piękne, bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście postarzały się trochę. Ale im z tym do twarzy. Niestety cierpię na podobna przypadłość - brakofinansową, i stąd tylko wynika mój brak oferty kupna.
OdpowiedzUsuńP.S. Czy byłaby może taka możliwość, żebyś wyłączyła weryfikacje obrazkową? Już trzeci raz wpisuje to dziwne słowo i nic. Może na starość coś z oczami nie tak?
ślicznusie te komódki:)) perfekcyjnie je postarzyłaś, moje ciapanie patyną wychodzi jak prawdziwe ciapanie;(((
OdpowiedzUsuńbuziaki
Muy bonito..... un saludo
OdpowiedzUsuńPiekne,,,im starsze tym cenniejsze.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za przydasie i jak masz tylko ochotę to zapraszam: http://sikorkawakcji.blogspot.com/2011/11/zabawa.html#more
OdpowiedzUsuńŚliczne komódki. Wiesz że uwielbiam Twoje prace? Wiesz, prawda :) Jakbym nie miała zastoju w kasie to od razu bym kupowała :) Piękne są :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńhttp://alexandra-mojepasje.blogspot.com/2011/11/wyroznienie.html
Pozdrawiam :)
OMG! this is gorgeous!!!!! I should get back into doing things like this...I actually miss it
OdpowiedzUsuńКакой замечательный!
OdpowiedzUsuń