wtorek, 12 października 2010

Pochwalę się znowu wymiankowo





Dziękuję Wam bardzo serdecznie za odwiedziny i pozostawione komentarze.W poprzednim poście pokazałam, co dostałam w wymianie jesiennej,a ponieważ moja paczucha już też dotarła, czas zaprezentować moją skromną niespodziankę. Oczywiście z tego wszystkiego zapomniałam o przydasiach, ale muszę Małgosi, czyli blogowej Malflu przygotować coś z moich niedużych zasobów.Zdjęcia chyba niezbyt ciekawe, ale spieszyłam się jak zwykle. Wysłałam zakładkę do książki (uwielbiam je robić), tak jest wytłaczana z jednej strony, a drugiej nie obfociłam. Zrobiłam także kolczyki i lustro. Nie wiem czy trafiłam w gusta adresatki, ale mam taką nadzieję.Na koniec chciałabym się podzielić nagrodą , którą dostałam od Kajki, a dzielę się ze wszystkimi, którzy mnie odwiedzają. Buziaki.

13 komentarzy:

  1. Śliczne rzeczy :-) Moja wymiankowa niespodzinka też miała motyw maku, mam nadzieję, że już wkrótce dotrze do adresatki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne rzeczy! Szczególnie te...fioletowe;) Śliczne wyszło ci lusterko!

    pozdrawiam, Jagodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  3. o, bardzo łądne rzeczy przygotowałaś na wymiankę! kolczyków zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. lustro wspaniałe! idealnie pasowałoby do mojej nowej łazienki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Me gustan esas amapolas!!!!
    Besitos desde Tenerife.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przygotowałaś śliczny prezent wymiankowy. Maki, to taka piękna przypominajka o lecie :) Zakładka i kolczyki też bardzo ładne.
    No i nareszcie dotarła moja kartka. Wysłałam ją strasznie dawno.
    Buziaki już weekendowe :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zakochałam się w tym lustrze makowym! Te nakrapienia są super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ogromnie dziękuję za wszystkie komentarze.Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  10. No wiesz ...powinnam się obrazić :-) Kolce fenomenalne (dyndają mi w uszach) lusterko cudne, cudne i cudne (te maki w 100% trafione)a zakładki nie miałam ani jednej (szewc bez butów)
    EDYTKO KOCHANA...a za te pierniczki to już w ogóle cie wycałuje :-))))

    OdpowiedzUsuń