Wyzwanie w
Diabelskim młynie pod tytułem
ĆWIR, ĆWIR, CZYLI PTASIE KLIMATY zainspirowało mnie do stworzenia ptasiej "kompozycji" z udziałem moich dyniowatych. Świetnie się spełniają jako gęsi,prawda? Nie wiem czy się zakwalifikujemy do tego wyzwania, ale musiałam Wam pokazać to moje ptactwo :-)).
No super, po prostu super!!!
OdpowiedzUsuńsuper to "ptactwo" wygląda !!! prawdziwe gęsi!
OdpowiedzUsuńTo jakaś gęsiowata odmiana dyni- lub może to piękne, dzikie łabędzie?:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,K.
Edi! Jesteś niesamowita. REWELACJA!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwitaj, zglosiłas sie do mnie do zakupow na blogu z reki do reki, ale nadal nie dostalam potwierdzenia na moj e-mail na jaki adres mam wyslac rzeczy? papiery i tasiemki brązowe.
OdpowiedzUsuńprosze o info! magda.matraszek@interia.pl
ps. u mnie tez candy - zapraszam!
OdpowiedzUsuńwww.magdamatraszek.blox.pl
Edytko, dziękuję za przecudną kartkę urodzinową. Wkrótce wstawię ją na mój blog. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwoje dynie sa przeprzeprzezeezeze.
OdpowiedzUsuńI ty tak sama ręcami żeś te dynie wychodowaa-fiufiuf
ps. Tak na marginesie to ja tez Szczecinianka.
Buziolki w nochy
niezłe, a jaka to odmiana? mam nadzieję, że jadalna :)
OdpowiedzUsuń