czwartek, 31 maja 2012
Uscrapowane po raz drugi
Jutro wreszcie jadę do mamy, uwijam się jak w ukropie, a dziś muszę zamieścić kilka zaległych wpisów.Przede wszystkim, w minioną sobotę Uscrapowane spotkały się po raz drugi w Szczecinie i było naprawdę mega pracowicie. Tym razem gospodarzem spotkania była Monika, która ulokowała nas w bardzo przestronnej sali konferencyjnej, więc mogłyśmy poszaleć. Upiekła super ciasto...marchewkowe, ale z dodatkami i po przepis odsyłam Was na jej bloga http://molewnik.blogspot.com/.
Od lewej: Żaneta,Monika,Ala i Aga.
Co robiłyśmy? Exploding boxa, zawieszkę na drzwi i zawieszkę na słodkości. Oczywiście, nie jestem zadowolona z moich "sówczych wypocin". Wzięłam papiery, które przewalam i nic z nich nie potrafię zrobić...i tak było. Jednak trochę je pocięłam...wreszcie.Moje śmiesznoty mają się tak.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajne to spotkania, prawda? :)
OdpowiedzUsuńA mnie się bardzo podoba komplecik, który "wyprodukowałaś" :)
no bardzo fajne !!! Edzia dlaczego nie ma Cię na zdjeciach ??!
OdpowiedzUsuńEdi mnie się bardzo podobają Twoje sowie, papierowe opowieści! I tym bardziej Cię podziwiam, bo ten zestaw papierów jest ciężki we współpracy :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny!!! Żanetka, bo ja brzydka jestem:-)).
OdpowiedzUsuńByło gdzie szaleć! :)
OdpowiedzUsuńWedług nas efekty pracy baardzo sympatyczne! :)
czasami tak jest ze nie wychodzi nam tak, jakbyśmy chciały, ale przecież ważne bylo to spotkanie tez, prawda?
OdpowiedzUsuńno skromna w kazdym calu:) prace są b. Fajne... Widzialam, więc wiem co mówie.
OdpowiedzUsuń