Ponieważ jutro mnie nie ma (w zasadzie do 1 czerwca zostało troszkę ponad godzinkę)chwalę się prezentami w wymiance, którą zorganizowała
Marysia. Ja dostałam cudowności od
Cornelki2 i jeszcze raz pięknie dziękuję:-)).
A ja wysłałam moje decu wytworki do
Doriss.Zdjęcia nie zawierają słodkości i przydasi, ale wysłałam:-)):
Ale piękne prezenty...z obu stron. Ja "przespałam" wymiankę słonecznikowa a tak lubię te kwiaty. Ale się zdarza :)
OdpowiedzUsuńA zawieszkę rób, pewnie wyszłaby piękna...dobrze wiedzieć że nie tylko ja tak mam kawą ;))
Świeczniki ze słonecznikami cudne ,super prezenty,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEdytko - przygotowałaś prześliczny wymiankowy prezent, taki prawdziwie slonecznikowy; od Cornelki otrzymałaś również same cudeńka.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś zadowolona w zabawy.
A przy okazji zajrzyj do mnie - tam czeka na Ciebie niespodzianka:))
Pozdrawiam serdecznie
piękne prezenty, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty!!!
OdpowiedzUsuńno jestes mistrzem jak dla mnie w decou... świetne:D
OdpowiedzUsuńBuźka
no same slicznosci... zdolniacha z Ciebie :))
OdpowiedzUsuńCudne prezenty dostałaś i dałaś... Szczególnie piękne są słonecznikowe świeczniki i biscornu. zastanawiam się co jest w takim brązowym pudełeczku:)
OdpowiedzUsuńoj, oczy cieszą pieknościami wykonanymi i otrzymanymi
OdpowiedzUsuńdeku to coś co nie potrafię
Słoneczniki królowały kiedyś w mojej kuchni. Nawet zasłonki były w słoneczniki nie mówiąc o innych wykonanych w przeróżnych technikach. Ten czas bezpowrotnie minął, ale podziwiać nadal lubię. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty.
OdpowiedzUsuńJa niestety na razie odpuszczam wymianki....brak czasu.Buziaki .